Dziś oraz dwa dni temu jeszcze bardziej wzmocniłem swoją siłę biegową a przynajmniej fizyczną. Kolejny raz udałem się w trasę ok. 6km. Najpierw spokojnie do lasku (ok. 2,8km) tam siłownia napowietrzna, solidna dawka ruchu. Chwila rozciągania, marsz w celu uspokojenia oddechu i spokojny powrót do domu.
Od kilku biegów udaje mi się utrzymać tempo w granicach 6:20min/km czyli progres spory i nawet biega się lepiej. Ćwiczenia siłowe również pomagają bo nawet łatwiej jest siedzieć :)
Mam nadzieję w tym tygodniu jeszcze 2 razy się przebiec a jak nie to przynajmniej jeden rowerek i jedno bieganie. Następny tydzień to plan na większą ilość ruchu, ponieważ będzie okazje dojazdów do pracy rowerem a wracać można już okrężną drogą :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz